Skóra a deszcz – czyli co zrobić, gdy przemoczymy wyrób skórzany?

Któż z nas tego nie doświadczył: grom z jasnego nieba, nagle ciemne chmury znikąd i zaczyna lać jak z cebra, a nasza parasolka.. spoczywa grzecznie w stojaku w przedpokoju! Wracamy do domu w stanie przypominającym mocno chłonną gąbkę. Mokre wszystko, od butów przez ubranie, na torebce, teczce czy plecaku kończąc!

No i co z tym fantem począć? Jasna sprawa: na kaloryfer, nad kuchenkę albo na słońce, które jak na złość zaświeciło, kiedy przekraczaliśmy próg mieszkania! No tak, ubrania oczywiście jak najbardziej. ale czy skórzane buty i galanterię również?

Zdawałoby się to najbardziej logicznym rozwiązaniem.. a jednak! Jednak stanowczo NIE!

Zatem jak traktować wyroby ze skóry, kiedy siły natury okazały się złośliwe?

przede wszystkim nigdy nie wykręcajmy nawet miękkich wyrobów! Odkształcimy je, a w najgorszym razie bezpowrotnie zniszczymy lakier!

po drugie, nie wolno ich suszyć w miejscach gorących czy bardzo ciepłych! Skóra naturalna tak jak ludzka, najpierw wchłania wodę, a następnie ją odparowuje, jeśli odparuje ją za szybko, robi się sucha, szorstka, staje się podatna na zadrapania i bardziej wrażliwa i co najważniejsze może się odkształcić w trakcie takiego ekspresowego suszenia!
należy miękką szmatką zebrać nadmiar wody, tak aby skóra w dotyku była wilgotna a nie mokra!
następnie odłożyć wyrób w przewiewne i suche miejsce i cierpliwie poczekać! Ewentualnie jaszcze kilkakrotnie przecierać szmatką!
na końcu zaś, gdy przedmiot skórzany będzie już całkowicie suchy, nałożyć odpowiedni środek konserwujący, najlepiej zawierający natłuszczacz! Może to też być tak zwana oliwka techniczna lub naturalna oliwka dziecięca!
specyfik nakładać lekko nasączoną miękka szmatką.
zabieg można powtórzyć.

Podsumowując, unikajmy kaloryferów, słońca, piecyków, kuchenek czy suszarek! Tak jak nasza skóra nie lubi po kąpieli być wystawiana na nadmierne ciepło i szybko woła o odpowiedni olejek albo balsam, tak skóra kaletnicza również!

Jedno przemyślenie nt. „Skóra a deszcz – czyli co zrobić, gdy przemoczymy wyrób skórzany?

  1. Wspaniały artykuł. Kiedyś miałem buty uszyte na wymiar ze skóry, przemoczyłem je na kilkugodzinnym spacerze po mieście, a gdy wróciłem do domu zostawiłem w worku foliowym. Gdy wyciągnąłem je po kilku dniach z szafy zauważyłem wszędzie pleśń, na zewnątrz i wewnątrz. Bardzo się zdziwiłem. Gdybym wiedział wcześniej, że skóra morze się w taki sposób zepsuć nie dopuścił bym do tej sytuacji. Dziękuję za dobrą lekturę, pozdrawiam.

Dodaj komentarz